Łączna liczba wyświetleń

sobota, 14 lipca 2012

ewangelizacja to nie rywalizacja

ekumenizm to dla mnie widzenie takiego samego człowieka jak ja w członku innego Kościoła, szczególnie Kościoła innej tradycji. trzeba zrozumieć, że fakt narodzin w tym czy innym Kościele nie czyni nikogo lepszym, ani gorszym. Kościoły to nie kluby sportowe. nie mają się zwalczać czy licytować, który z  nich lepszy lub gorszy.
ekumenia to wzajemne uzupełnianie się, bycie dla siebie elementami tej samej układanki. to patrzenie na siebie jak na członków tej samej rodziny, może nie do końca tej samej narodowości czy koloru skóry, ale jednak rodziny. bycie rodziną polega również na wzajemnym współdziałaniu. a tu ewangelizacja traktowana jest jak konkurencja sportowa, a Kościoły jak firmy. który z nich założy więcej zborów, który zdobędzie więcej wiernych.
nie dla Boga, a dla siebie jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości.

Brak komentarzy: