Łączna liczba wyświetleń

sobota, 19 lutego 2011

równość tylko na papierze.

wracam wczoraj (piątek) późnym wieczorem do domu. wprawdzie trochę wypiłem, nie na tyle jednak, by nie zauważyć plakatu, który wisiał na drzwiach wejściowych. plakat zawiadamiał o mszach rekolekcyjnych. powiesiła go miejscowa parafia rzymskokatolicka. fakt, oni mogą. tak się później zastanowiłem, co by było, gdyby taki sam plakat powiesił któryś z mniejszościowych Kościołów. może niekoniecznie historycznych, ale tych współczesnych. jaka byłaby wtedy reakcja tego jedynie słusznego kościoła, czy też władz samorządowych? czy nic by się nie stało czy też bylibyśmy świadkami nagłej "walki z sektami"? wiadomo przecież, że jedne środowiska chcą dla ludzi dobrze, a inne, te "sekciarskie" marzą tylko, by jak najwięcej ludzi ściągnąć na dno. przecież to jasne jak słońce i oczywistym jest, że takim rzeczom należy jak najbardziej stanowczo się przeciwstawiać.
ktoś powie, że żyjemy w wolnym kraju i każdemu wolno robić wszystko w granicach prawa. teoretycznie tak. jednak jak jest naprawdę można się przekonać będąc tym "innym". nie jestem pewien czy odważyłbym się powiesić plakat reklamujący mój Kościół.

1 komentarz:

Jaroslaw pisze...

Sprawdz, to bedziesz wiedzial...