katolicyzm, szczególnie w swojej rzymskiej odmianie, jawi się jako religia nie wymagająca ani wysiłku intelektualnego, ani wiedzy teologicznej. wystarczy ślepe posłuszeństwo (bardzo wskazane), nie zadawanie żadnych pytań (z daleka pachnie herezją), grzeczne odgrywanie roli owieczki, prowadzonej wg widzimisię ludzi uważających się za kapłanów.
nie trzeba umieć się modlić, bo od tego są już gotowe zestawy. nie trzeba czytać Biblii, bo to za trudna Księga i dostępna tylko dla kapłanów. nie trzeba rozumieć innych, bo to groźne sekty. natomiast do dobrego tonu należy publiczne wyszydzanie ludzi ośmielających się nie być rzymskimi katolikami, a także wynoszenie się nad innych, co ma świadczyć o jedynosłuszności naszego kultu.
bycie rzymskim katolikiem to naprawdę nic trudnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz