Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 listopada 2008

o Polsce nie na kolanach

Święto Niepodległości. jak co roku wielka feta, kamery, goście, imprezy, akademie, podkreślanie wiekopomnej roli Polski w historii świata. cud, miód i kilogramy wazeliny.
jesteśmy nieco dziwnym narodem. w naszej historii widzimy tylko to, co dobre. nasi bohaterowie to ludzi ze spiżu i bez skazy. nie robiliśmy nigdy niczego złego, zawsze byliśmy po "jasnej stronie mocy". ogólnie nie mamy sobie nic do zarzucenia.
wspominanie rzeczy złych jest zbrodnią. nie można mówić o niczym, co by choć w minimalnym stopniu zabrudziło nasz wizerunek "apostoła narodów". inne kraje również nie mają prawa pisać o nas źle. nieważne, co im zrobiliśmy. Rosja kręcąc "rok 1612" dopuściła się oszczerstwa wobec Polski. przecież to film antypolski. tak, a "Katyń" absolutnie nie jest antyrosyjski. Stefan Czarnecki to bohater, a o wymordowanych przez niego łukowskich Żydach nawet nie wolno wspomnieć. Polska zawsze była ostoją wolności religijnej. tylko o 1938, kiedy spalono setki cerkwi też jakoś tak nieładnie pisać. Kościoły mniejszościowe przed wojną padały ofiarą licznych napaści. Żydzi bali się wyjść na ulice, na uczelniach padali ofiarą gett ławkowych. w czasie wojny byli wydawani Niemcom lub zwyczajnie mordowani przez Polaków. ale byliśmy narodem tolerancyjnym i nie agresywnym.
w 1938 braliśmy udział w rozbiorze Czechosłowacji. nie, to nie było nic złego. po prostu skorzystaliśmy z okazji, że Adolf Hitler zagarnął część ziem dla siebie i również postanowiliśmy coś urwać. nie można mieć o to do nas pretensji. w końcu dbaliśmy tylko o własne interesy.
Rosja ma w pełne prawo czuć się zagrożona przez amerykańskie rakiety instalowane w Polsce. żaden normalny przywódca nie przejdzie obojętnie wobec takiego problemu i zrobi wszystko, by zabezpieczyć swoje państwo. tylko, że my możemy instalować na swoim terenie rakiety, a Rosja nie. wyrzutnie rakiet w Obwodzie Kaliningradzkim to przecież wrogi akt, skierowany przeciw Polsce. a amerykańskie rakiety zainstalowane w Polsce wymierzone są w krasnoludki.
czasem wydaje mi się, że nie żyję w normalnym kraju. szkoda, że tego typu opinia jest motywem często przewijającym się w moim blogu.
jesteśmy najlepsi, najmądrzejsi, najwspanialsi. jesteśmy awangardą, przedmurzem chrześcijaństwa, apostołem narod...

Brak komentarzy: