Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 18 czerwca 2009

nie będzie już wolnego blogowania

chcą nam zafundować rejestrację blogów. że niby internetowy blog to gazeta. chcą by każdy blog był przypisany do konkretnej osoby. oczywiście rząd ustami pana Schetyny "zdementował" ową pogłoskę, ale nawet ćwierć inteligentny orangutan dobrze wie ile jest warte słowo polskiego ministra. mniej niż papier na którym zostało wydrukowane.
czyli jest to pewne. na jesieni zostanie uchwalona ustawa, która każe rejestrować każdego bloga. o co chodzi, ktoś spyta. ano o "wolność słowa". przecież nasi dzielni politycy już nie mogą znieść tych wszystkich rzeczy jakie o sobie czytają. przecież oni są nietykalni. mają immunitet. znaczy się nie można w żaden sposób źle o nich pisać. czyli najlepiej nie pisać w ogóle. przecież w żaden sposób nie da się o nich pisać dobrze. a gdzie stara PRowska zasada "niech piszą, co chcą byle tylko nie przekręcili nazwiska"? czyżby tak bardzo chcieli zaznaczyć swoją odrębność od normalnych ludzi, że potrzebują do tego prokuratorskiej ochrony? przecież każdy blogger nie mógłby być pewny swojego dnia. wystarczy najmniejsze słowo krytyki pod adresem jakiegoś polityka i już można się liczyć ze sprawą o zniesławienie.
oczywiście walka z wolnością słowa za pomocą proluratury jest jak najbardziej uznaną formą demokracji. taki kraj może liczyć na pełne uznanie i wpsracie społeczności międzynarodowej. w końcu politycy w każdym kraju zmagają się z problemami bezczelnej krytyki ich jedynie słusznych działań.
co można zrobić? w kraju takim jak Polska nic. nie powstanie żaden oddolny ruch obrony wolności w internecie. nie odbędzie się żadna demonstracja, żaden protest. ludzie poszemrają, poszemrają i zapomną. jesteśmy krajem totalnie obojętnym na nasze prawa. nie potrafimy o nie walczyć, nie potrafimy się upomnieć. władza o tym wie dlatego może robić na co ma ochotę.
a nam pozostanie jedynie życie w coraz bardziej orwellowskiej rzeczywistości. aż pewnego dnia obudzimy się i stwierdzimy, że kraj w którym zyjemy nie należy już do nas. a wtedy co? broń i do lasu? emigracja? czy całkowite przystosowanie się do nowej rzeczywistości.
od czegoś rząd musi zacząć. czemu nie od pełnej kontroli blogsfery?

Brak komentarzy: