Łączna liczba wyświetleń

sobota, 21 sierpnia 2010

katolicka nadinterpretacja faktów

"komu odpuścicie będzie odpuszczone, a komu zatrzymacie będzie zatrzymane". to wolne przełożenie tekstu ewangelii jest pokazywane przez katolików jako dowód ma prawdziwość spowiedzi. że niby Jezus ustanowił tymi słowy "sakrament spowiedzi" i teraz duchowni jako (rzekomi) następcy Apostołów mają obowiązek wysłuchiwać i oceniać grzechy wiernych.
niestety katolicy są w wielkim błędzie. jak wiadomo sam Jezus odpuszczał ludziom grzechy za co ściągał na siebie przeogromny gniew faryzeuszów. ale nadszedł ten moment kiedy musiał wstąpić do nieba i siłą rzeczy nie mógł dalej odpuszczać grzechów. tak więc, by ludzie mogli mieć dalej odpuszczane grzechy scedował swoje prawo na Apostołów właśnie. powiedział im po prostu, że Jego Duch będzie razem z nimi i powie im co mogą odpuścić, a czego nie powinni. grzech formalnie odpuści Apostoł, a faktycznie Jezus będący w nim Duchem. tak też to tłumaczą katolicy, ale potrafią powiedzieć czemu różni księża różnie traktują te same grzechy. skoro w każdym z nich jest Duch, który mówi im co jest dobre, a co złe to rezultat spowiedzi powinien być wszędzie taki sam, a nie jest. ta sama spowiedź u różnych kapłanów katolickich skutkuje różnymi efektami.
a może "komu odpuścicie będzie odpuszczone, a komu zatrzymacie będzie zatrzymane" tyczy wszystkich chrześcijan? w końcu stoi jak byk namazane "wyznawajcie grzechy jedni drugim" a i coś o powszechnym kapłaństwie się w Nowym Testamencie znajdzie. to może nawzajem mamy sobie odpuszczać winy po ich wysłuchaniu i okazaniu żalu? skoro katolicy twierdzą, że "komu odpuścicie" tyczy wyłącznie kapłanów jako (rzekomo) następców Apostołów to może i "idźcie i nauczajcie" także tyczy wyłącznie kapłanów? przecież te słowa Jezus powiedział także do Apostołów. ale nie, tu katolicy twierdzą (całkiem zresztą słusznie) że ten zapis tyczy wszystkich. zdaje się, że nie widzą sprzeczności w tym co twierdzą. dwa nakazy wypowiedziane w tych samych okolicznościach do tej samej grupy ludzi (bezpośrednio do Apostołów) , a tak różna interpretacja. tzn różna wg nich. zupełnie jakby twierdzili, ze raz 2 x 2 = 4, a raz 5.
mogliby się w końcu raz zdecydować na jednoznaczną interpretację biblijnych tekstów. na taki numer kościół katolicki to jednak nigdy nie pójdzie. nie od dziś wiadomo, że traktuje on Biblię bardzo wybiórczo tak jak aktualne potrzeby teologiczne tego wymagają.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pytam wobec tego: po co Jezusowi w ogóle byli apostołowie, przecież skoro wszyscy katolicy są równi i wystarczy kapłaństwo powszechne wynikajace z Chrztu Świętego to sami sobie ze wszystkim poradzą. Po co Chrystus zorganizował Kościół, kazał go zbudować Piotrowi - "opoce,skale"?

Nie wiem jakie to wyznanie tu zamieszkuje, ale tekst jest nieścisły, manipulacyjnie napisany i totalnie nie wia ry go dny.

Olimpijczyk pisze...

chrześcijaństwo promowane przez kościół z siedzibą w Watykanie jest całkowicie inne niż to opisane w Biblii. ludzie ci każdy werset interpretują tak jak im wygodnie. nigdy nie ma jednej interpretacji, gdyż wtedy w wielu momentach nie wiedzieliby co powiedzieć.
nie sądzę, bym napisał tekst nieścisły i manipulacyjny. napisałem tekst krytykujący kościół rzymskokatolicki. jeśli krytyka Watykanu ma być manipulacją to mamy zupełnie różne poglądy.