Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

najazd kosmitów na Warszawę.

zbliża się 10 kwietnia. kolejna masakra. tego już się zwyczajnie nie daje słuchać, oglądać, nie daje się o tym czytać. znów jeden debil, który w dodatku nazywa się "liderem opozycji" (czyli jest jeszcze megalomanem, a to już znacznie gorzej) będzie pieprzyc głupoty, że premier naszego kraju, lider innej partii świadomie poświęcił wielu członków swojej i koalicyjnej partii, by zamordować nielubianego prezydenta. to już robienie z premiera polskiego rządu członka mafii. oczywiście Tusk i jego partia są zupełnie nie z mojej bajki, ale pieprzenie takich głupot powinno być karane przymusowym leczeniem psychiatrycznym.
znów na krakowskim przedmieściu zobaczymy tłumy przekonane, że był to zamach za którym stoją wszyscy wrogowie naszego kraju. przede wszystkim Żydzi. bo oni stoją za wszystkim. oczywiście za wszystkim złym, bo przecież niczego dobrego nie są w stanie dokonać. a nawet jak już dokonają czegoś złego, to tylko po to, by to zaraz przekuć w zło. potem Rosjanie. oni też zawsze byli wrogami Polski. i nawet mają takie antypolskie święto na cześć wypędzenia polskich wojsk w Moskwy. to oczywiście świadczy o ich antypolskości. jak Polacy świętują zwycięstwo nad wojskami rosyjskimi w 1920 to jest to oczywiście w porządku, jak oni świętują zwycięstwo nad naszymi wojskami to mamy do czynienia z antypolską histerią.
kto jest kolejny w kolejce? oczywiście PO i jej wyborcy. bo to też nie Polacy. prawdziwi Polacy głosują na pis i na Jarka. w ogóle sam fakt występowania przeciw Jarkowi jego partyjce świadczy o antypolskości tego środowiska, bo monopol na polskość ma tylko Jaruś. dalej są wszyscy dziennikarze nie pracujący w naszym dzienniku, telewizji trwam i w radiu z ryjem. tylko te media są polskie. wszystkie pozostałe to media niemieckie, rosyjskie, angielskie, amerykańskie, francuskie. czyli jednym słowem żydowskie.
nie wiem co będzie 10 kwietnia. będzie na pewno źle, ale co dokładnie, tego nie wiem. może pójdę to obejrzeć. na przeciwko Pałacu Prezydenckiego są Przekąski Zakąski. wezmę wódeczkę, nóżki w galarecie i będę patrzył jak demonstranci z innej planety próbują tworzyć swoją wersję historii. może nawet wezmę aparat. w przyszłości zdjęcia z tego typu zdarzeń mogą być niezłym rarytasem.

Brak komentarzy: