Łączna liczba wyświetleń

piątek, 23 kwietnia 2010

1Maja

zbliża się kolejny 1Maja. ilu ludzi dziś pamięta czym jest ten dzień, skąd się wziął i dlaczego? kto dziś pamięta Chicago 1886 i masakrę robotników w dniu 1 maja? kto pamięta, że to dla uczczenia ich pamięci w 1890 ruszyły pierwsze pochody? nikt, paru pasjonatów historii, paru uczciwych ludzi, którzy nie dali się propagandzie, że to "komunistyczne święto". i nikt inny.
1Maja jest Dniem Walki. walki o godne życie, o godną przyszłość. jest dniem, w którym możemy pokazać, że jesteśmy. i ilu nas jest. wiem, że niewielu. ale jesteśmy. i jeśli komuś staniemy kością w gardle to o to właśnie nam chodzi. nasza obecność ma boleć. ma przypominać złodziejowi, że jest złodziejem. ma przypominać kamienicznikowi, że jest bandytą. ma przypominać kapitaliście, że jest wyzyskiwaczem. że już dawno zatracił cechy, dzięki którym można by go nazwać człowiekiem. ma przypominać policjantowi, że jest marionetką w rękach tych, którym służy. nasza obecność ma boleć. i będzie boleć.
znów pójdziemy ulicami miasta, które nas nie lubi. nie lubi, bo zawsze znajdziemy się tam, gdzie nie trzeba. na sesji Rady Miasta, na blokadzie eksmisji, w gabinecie burmistrza gminy. znajdujemy się tam w obronie tych, których już nikt nie broni. inwalida z niezdolnością do pracy, samotna matka z czwórką dzieci, zwolniony z pracy 60latek, którego przecież już nikt nie zatrudni. zawsze znajdujemy się tam, gdzie prywatne interesy są wyżej niż dobro społeczne. tam, gdzie człowiek nie znaczy nic, bo ktoś inny ma duże pieniądze i wydaje mu się, że dzięki temu stoi ponad prawem.
w sobotę 1Maja znów pójdziemy. pokazać, że jesteśmy i nie damy się łatwo zniszczyć, zepchnąć w niebyt. nie zrobimy nikomu prezentu i nie złożymy broni. nie wycofamy się bo tak chce klika rządząca tym krajem. nie zejdziemy nikomu z oczu bo takie ma marzenie.
jesteśmy tu i jak będzie potrzeba będziemy to zawsze. będziemy. bo tego wymaga przyzwoitość.

Brak komentarzy: