Łączna liczba wyświetleń

piątek, 31 stycznia 2014

nie każdy bezdomny to menel

mam znajomego, który problem bezdomności kwituje pogardliwym wzruszeniem ramion. ot, menele i alkoholicy, sami winni sytuacji, w której się znaleźli. nawet nie ma pojęcia jak bardzo się myli i oczywiście nie przyjmuje do wiadomości, że tkwi w "mylnym błędzie".
mój znajomy nie łapie, że alholikiem zostaje się już po eksmisji, kiedy bezdomny traci wszelką nadzieję na poprawę swojego bytu. alkoholizm w przeciwieństwie do biedy i bezrobocia jest chorobą i podlega leczeniu. alkoholik dostanie wspacie z OPS-u w postaci zasiłku, dopaty do czynszu, bonów żywnościowych. rodzina, która popadła w długi takiej pomocy nie dostanie, bo zwyczajnie nie ma na to pieniędzy.
jednak największą grupą, spośród której "rekrutują się" bezdomni to byli więźniowie, którzy po opuszczeniu zakładu karnego, zwyczajnie nie mają gdzie wrócić. zostali wymeldowani, pozbawieni współwłasności mieszkania, a byli małżonkowie i dzieci wykreślili ich z pamięci. tyczy to więźniów z długimi wyrokami, gdyż tylko wtedy można przeprowadzić rozwód.
kolejna grupa bezdomnych nie ze swojej woli to dzieciaki z domów dziecka. ukończyły naukę i w wieku dziewiętnastu, dwudziestu lat musiały opuścić bidul. wybrały życie na ulicy zamiast powrotu do melin i slumsów, z których zostały zabrane prawomocnymi wyrokami sądów. i tu dochodzimy do kolejnego problemu. skoro państwo całkiem słusznie zabiera dzieci z totalnej patologii, to bierze za nie odpowiedzialność. również za ich powrtót do społeczeństwa. a dzieciak dostaje w łapę parę groszy i dalej radź sobie sam. owszem, niektóre gminy posiadają mieszkania (bardzo n i e l i c z n e mieszkania), w których takie dzieciaki mogą próbować powrócić do normalnego życia, ale jest ich tak mało, że nawet nie warto o tym wspominać. na pomoc dla takich dzieci pieniędzy nie ma, na limuzyny dla rządu i parlamentu pieniędze jak najbardziej są. a propo tych limuzyn, jest ich więcej niż całą publiczna służba zdrowia ma karetek. trudno w to uwierzyć, ale to prawda.
kolejna grupa bezdomnych to ludzie po eksmisjach. ulubiona grupa mojego znajomego. po eksmisji czyli nie potrafili poradzić sobie w życiu. tacy życiowi nieudacznicy. na pewno jakaś ich malutka część tak, bo tacy ludzie też istnieją.ale mój znajomy nie bierze pod uwagę innych powodów eksmisji. może to być rzadka choroba, która pozbawiła rodzinę wszystkich oszczędności. może oszustwo polegające na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporzędzenia majątkiem. to wprawdzie przestępstwo, ale że w tym kraju prawo jst po stronie bogatych i wpływowych, wcale nie jest powiedziane, że wyrok jaki zapadnie, będzie tym właściwym. może to być uszkodzenie budynku z jakiegokolwiek powodu. nadzór budowlany nakazuje rozbiórkę, gmina daje jakieś nędzne pomieszczenie, a po trzech miesiącach jest ulica albo noclegownia. najczęstszy powód eksmisji to jednak tzw "reprywatyzacja". potomkowie przedwojennego właściciela, lub osoby, które odkupiły roszczenia, odzyskują kamienicę i wszelkimi legalnymi lub nielegalnymi sposobami próbują się pozbyć lokatorów. 
nie każdy bezdomny to menel. nie każdy zasłużył na tę bezdomność. a nawet jak zasłużył to wciąż jest człowiekiem i wciaż z tego powodu należy mu się szacunek. a mojemu znajomemu najwyrażniej tego szacunku do innych brakuje.

Brak komentarzy: