Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 28 stycznia 2014

Nowy bukłak

każdy, kto przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do Królestwa Bożego". niektórzy zastanawiają się jak ów fragment rozumieć. czy Jezus mówił tu do współczesnych sobie czy również do nas?
przyłożenie ręki do pługa to oczywiście nawrócenie. oglądanie sie wstecz to chęć powrotu do poprzedniego życia lub przynajmniej myślenie o tym. jest tylko jeden powód takiego zachowania. powierzchowne nawrócenie. ktoś może tylko myśleć, że się nawrócił, jednak jego przemiana była na tyle słaba, że powoduje fałszywy obraz owego nawrócenia. nawet jeśli ktoś powie, że to rozczarowanie chrześcijaństwem, to także mamy do czynienia z powierzchownością nawrócenia. może dla niektórych zabrzmi to jak przejaw pychy, ale chrześcijaństwem zwyczajnie nie da się rozczarować. jak zostajesz takim prawdziwym chrześcijaninem to już na zawsze, bez względu na okoliczności. zatem jst to skierowane również do nas. także i dzisiaj są osoby, u których dokonało się jedynie powierzchowne nawrócenie. oczywiście nie nam oceniać, ale że takie osoby istnieją, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
ale co to znaczy "tęsknić do przeszłości"? do dawnej religijności? do (niekiedy bardzo) szalonych imprez? do starego życia seksualnego? do świadomości, że wtedy "wszystko było wolno"? teraz też wszystko wolno, ale jest ta świadomość, że nie wszystko jest pożyteczne, że nie wszystko buduje. granice, które sami sobie narzucamy są znacznie trudniejsze do przekroczenia. zawodzimy wtedy samych siebie, a to również najtrudniej przebaczyć.
nawrócenie ma po prostu sprawiać, że niew będziemy już tęsknić za starym życiem i całą mocą skupimy się na tym nowym, lepszym.
jak sam Jezus powiedział nie wlewamy młodego wina do starych bukłaków. nie można zacząć żyć inaczej, nie zrywając wcześniej z tym, co dawniej było złe.

Brak komentarzy: