Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 21 stycznia 2014

schizofrenia pewnych sukienkowych

Kościół rzymskokatolicki w moim kraju uważa, że samo wyrażenie woli przez zainteresowanego człowieka nie wystarczy, by opuścić jego szeregi. nie wiem czego jeszcze oni chcą? badań psychiatrycznych stwierdzająch poczytalność? bo chyba myślą, że nikt normalny nie zechce dobrowolnie opuścić tego "raju" jakim jest członkostwo w ich grupie. może uważają, że człowiek ma jakiś "obowiązek" wytłumaczenia się przed nimi, przekonującego uzasadnienia swojej decyzji, a dopiero oni w swojej mądrości orzekną, czy może on zerwać z ich grupą? a jak nie pozwolą to co? dalej ma być rzymskim katolikiem, tym razem wbrew swojej woli? chyba tak to sobie wyobrażają.
w ogóle postawa traktowania przez krk państwa jako swojego prywatnego folwarku ciągnie się już ponad ćwierć wieku. wszyscy mają wokół krk skakać, tańczyć jak im zagra. mają spełniać wszelkie jego zachcianki, w lot odgadywać wszystko, co tylko im się marzy. no i najważniejsze. przytakiwać zawsze, gdy krk będzie krzyczeć, że jest "prześladowany". a zaprzeczanie, że krk jest w tym kraju w jakikolwiek sposób "prześladowany" to tylko kolejny "dowód" na owo "prześladowanie". bo przecież oprawca nie będzie sie przyznawał do winy, nie? 

Brak komentarzy: