Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 16 października 2008

książk i!!! książki !!! książki !!!

postanowiłem zbierać klasykę powieści XX wieku. oczywiście klasyka to pojęcie dość szerokie, a i pewnie różne osoby różnie je definiują. to książki, które odcisnęły pewne piętno na czasach, w których zostały napisane. ksiązki po prostu ważne.
mam "w drodze" Jacka Kerouaca, "buszującego w zbożu" J.D. Sallingera, "mistrza i małgorzatę" Michaiła Bułhakowa, "paragraf 22" Kena Kesseya, "moskwa-pietuszki" Wieniedykta Jerofiejewa, "wściekłość i wrzask" Williama Faulknera, "lolitę" Władimira Nabokova, "zabić drozda" Harper Lee, "złego" Leopolda Tyrmanda, "władcę much"Williama Goldinga, "ferdydurke" Witolda Gombrowicza i kilka innych.
zamierzam kupic kilka kolejnych. zapewne dużo mi jeszcze brakuje. pytanie tylko czy można na tyle uzupełnić bibliotekę, by być z niej w pełni zadowolonym. czy można kiedyś przestać zbierać. a przecież i w chwili obecnej powstają dzieła ważne i istotne. ja kto wszystko ogarnąć?. jak być na bieżąco we wszystkim, co ważne?.
a co wy uważacie za klasykę? jakie książki dla was są ważne i istotne?

Brak komentarzy: