Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 20 października 2008

wybór I d

"ksiądz katecheta powiedział, że odeszliśmy od wiary, od Kościoła. wyszedł i trzasnął drzwiami. po paru dniach kazał zdjąć krzyż z naszej sali"

jest w Łodzi taka szkoła, gdzie cała klasa, 32 osoby nie chodzi na religię. jak łatwo się domyśleć na religię katolicką, gdyż inne nie są raczej nauczane w szkołach publicznych. z tego powodu wywęszono sensację. cholera wie, co to jest. szkoła pełna ateistów?. a może co gorsza komunistów?
mnie dziwi kilka faktów nad którymi chcę się pochylić. Łódź jak wiadomo jest miastem wielokulturowym z piękną historią tworzoną przez przedstawicieli kilku narodów. nie na darmo w Łodzi organizuje się Festiwal Czterech Kultur (http://www.4kultury.pl/). było to miasto tworzone przez Polaków, Niemców, Żydów i Rosjan. naturalne jest więc, że ich potomkowie zostali tam do dzisiaj. nie wszyscy mieszkańcy Łodzi są katolikami. nie rozumiem o co cały ten hałas. cała klasa nie chodzi na religię?. a może nie ma tam katolików?. w Łodzi istnieją parafie luterańska ( http://www.mateusz.org.pl/) kalwińska (http://www.lodz.reformowani.net.pl/), prawosławna. są zbory zielonoświątkowe (http://www.lodz.kz.pl/), baptystyczne (http://www.baptyscilodz.org/) jak i jeszcze kilka innych. zupełnie nie rozumiem oburzenia faktem, że trzydzieści dwie osoby nie chodzą na lekcje religii katolickiej.
dyrektor szkoły tłumaczył się z tego w łódzkiej kurii. jakim prawem pytam?. jakim prawem ktoś go tam wezwał i zadawał jakieś dziwne pytania?. jakim prawem urzędnik państwowy udał się do siedziby kurii na swoiste przesłuchanie?. co na to kuratorium?. co na to ministerstwo? żyjemy w naprawdę bardzo dziwnym kraju
na początku posta zacytowałem fragment reportażu z Dużego Formatu (20.10). jest to reakcja księdza katechety na decyzję klasy. dla mnie ten ksiądz jest negatywnym bohaterem całego reportażu. nie dość, że jest idiotą, nie ma prawa być duchownym ani tym bardziej pracować z młodzieżą to jeszcze jest wzorcowym przykładem jak duchowni wzbudzają antyklerykalizm w tym kraju. cała jego postawa jest agresywna i pełna pogardy dla tych młodych ludzi, którzy odważyli się mieć własne zdanie i własny pogląd na otaczający ich świat.
zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. ów ksiądz mówi do młodych ludzi "odeszliście od wiary, od Kościoła". jak widać Kościół katolicki utożsamia te dwie rzeczy ze sobą. wiara to jednocześnie przynależność do Kościoła, oczywiście katolickiego. tego nigdy nie rozumiałem w katolicyzmie.
doskonale widać, że ten kościół samemu prowokuje antyklerykalizm, a potem płacze jak bardzo go ludzie nie lubią. a może wystarczy tylko eliminować takich ludzi jak ten ksiądz z Łodzi a wszystko będzie na jak najlepszej drodze?

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

wężykiem....! wężykiem....!